Relacje z pobytu

Erasmus calling!

Chcesz wybrać się w podróż do cudownych miejsc, poznać ludzi i ich kulturę? Przeżyć niesamowite chwile w nowych, czasem zaskakujących sytuacjach? Jeśli choć raz tak pomyślałeś, powiemy Ci jak to zrobić. Odpowiedź jest prosta: ERASMUS!

W ramach programu ERASMUS możesz spędzić w ramach studiów lub praktyk od kilku do kilkunastu miesięcy w uczelniach lub firmach w różnych zakątkach świata. My wybrałyśmy się do Hiszpanii na praktyki zawodowe. Po trzech miesiącach praktyk zawodowych na Teneryfie, którą opuściłyśmy z wielkim żalem, wciąż nie możemy przyzwyczaić się do mieszkania w Polsce. Tak! Kto raz wyjedzie w ramach ERASMUSA w dowolne miejsce na świecie, musi być przygotowany na to, że powróci odmieniony.
Wylądowałyśmy na najbardziej barwnej części całej Teneryfy – a mianowicie Playa de las Americas. Przez naszych nowych znajomych zostałyśmy oprowadzone po wielu kultowych miejscach. Pokazali nam na czym polega słynna "rodzinność" Hiszpanii.
Praktyki, które odbywają się w ramach programu Erasmus, są świetną okazją do – jak to się potocznie mówi – zwiedzenia kawałka świata. To nie tylko praca, ale też odkrywanie nowych przestrzeni oraz możliwość podszlifowania i sprawdzenia swoich zdolności językowych. Taki wyjazd to ogromne doświadczenie, to nauka podejmowania samodzielnych decyzji, wzrost odporności na stres i trudne wyzwania w pracy. Z "załogą" ludzi z praktyk bardzo się zżyłyśmy. Ofiarowali nam swoją pomoc i pozytywną energię.

Jeśli ktoś z Was miałby wątpliwości, wahał się – "jechać czy nie jechać, czy dam radę?", mamy dla Was odpowiedź: JEDŹ! Atrakcyjne stypendium, możliwość odwiedzenia miejsc, w których jest naprawdę bardzo tanio, możliwość poznania nowych ludzi z całego świata, innej kultury, zdobycia cennego życiowego doświadczenia to argumenty, które przemawiają na korzyść wyjazdu w ramach programu ERASMUS.

Jeśli oczekujesz od życia "czegoś więcej", to ten program jest właśnie dla Ciebie! Powodzenia!

Justyna i Magdalena

Student WSKiZ w Lipsku!

Miasto

Leipzig (Lipsk), położony 2200 km od Madrytu, 1400 km od Rzymu, 1200 km od Wilna, 1000 km od Paryża, 800 km od Budapesztu i co najważniejsze tylko 450 km od Poznania.

Lipsk to jest najstarszym miastem targowym świata. Znajduje się on na terenie Saksonii.

W Lipsku znajdują się dwie uczelnie: HTWK oraz Leipzig-Universität. Pierwsza uczelnia posiada około 6000 studentów, druga – 36000. Znajduje się tutaj dużo zabytków jak chociażby Völkerschlachtdenkmal, czy Nowy Ratusz.

Komunikacja

Porównując komunikację w Lipsku z tą w Poznaniu można znaleźć tylko jedną wspólną cechę: te same autobusy – Solaris. Reszta jest kompletnie inna. Wsiada się do tramwaju i pierwsze co się rzuca w oczy to tablica elektroniczna, która informuje jakie są dwa następne przystanki, obok jest urządzenie do zakupu biletów a pod sufitem przyczepiony jest kolejny ekran informujący o kolejnych nowościach w kinie. Nie ma żadnych problemów z rowerami – w tramwajach są miejsca dla nich - trzeba jedynie kupić dodatkowy bilet.

Wszystkie tramwaje przejeżdżają przez Hauptbahnhof – główny przystanek. Znajduje się on (jak sama nazwa wskazuje) przy głównym dworcu kolejowym. Ułatwia to osobom przyjeżdżającym na szybkie znalezienie odpowiedniego tramwaju.

Autobusy służą raczej w Lipsku do przemieszczania się na większe odległości niż tramwaje, np. do fabryki BMW czy nad największe jezioro – Cospudener See. Dodatkowo w nocy jeżdżą tylko autobusy – brak tramwajów nocnych. Autobusy jeżdżą co godzinę, odpowiednio o 111, 222, 333, 444 – czyli łatwo do zapamiętania. Wszystkie autobusy wyjeżdżają z Hauptbahnhof. Wszystkimi liniami nocnymi studenci mogą podróżować bez biletów, wystarczy tylko legitymacja studencka.

Ludzie

Jak to jedna z naszych nauczycielek powiedziała: "W Lipsku ciężko spotkać typowego Niemca". Jest to rzeczywiście prawda. W mieście jest bardzo dużo studentów – praktycznie tylko ich spotyka się na ulicach. Sami studenci pochodzą natomiast z wszystkich krajów i kontynentów – od Azji (jest bardzo dużo Chińczyków), poprzez Europe (bardzo silne grupy z Francji i Hiszpani), kończąc na Ameryce (np. opiekunka mojego akademika).

Ludzie, którzy przyjechali do Lipska z programu Erasmus pochodzą z: Hiszpanii, Francji, Włoch, Szwajcarii, Litwy, Ukrainy i Węgier. Jest nas na HTWK około 25 osób jednak każdy studiuje coś innego i chodzi na inne zajęcia.

Wszyscy porozumiewamy się po niemiecku. Ci, co nie umieją jeszcze zbyt dobrze tego języka pomagają sobie angielskim. Wszyscy są wobec siebie serdeczni i chętnie służą pomocą.

Mieszkanie i życie

Mieszkam na ulicy Jochannes-Robert-Becher-Strasse. Znajduje się tutaj blok ośmiopiętrowy z pięcioma klatkami schodowymi. Ten budynek jest całkowicie przeznaczony dla studentów. Można go określić mianem akademika, jednak w naszych Polskich akademika na pewno nie jest tak cicho :-)

Mieszkanie jest dwuosobowe z dwoma pokojami oraz wspólną łazienką i kuchnią. Jak dla studenta w zupełności to wystarcza – i tak większość czasu spędza się w szkole / ze znajomymi / w klubach.

Dojazd do centrum zajmuje mi około 20 minut. Tramwaje w dzień (dwie linie) jeżdżą  co 10 minut a wieczorami (już tylko jedna linia) co 15 minut. Niedaleko mojego mieszkania znajduje się park, jezioro i miejsce do grania w piłkę nożną, siatkówkę i biegania.

Sklep (cały pasaż) znajduje się niecałe 500 metrów od domu. Jedyny rzecz, do której nie mogę przywyknąć to to, że sklepy są tu zamknięte w niedziele. W ten dzień ciężko znaleźć jakiś otwarty sklep.

Szkoła

HTWK-Leipzig – wspaniała uczelnia (wiem, śmiesznie to brzmi – uczelnia i wspaniała? A jednak!). Dokładny zakres prowadzonych zajęć można znaleźć na http://www.htwk-leipzig.de. Ja postaram się tutaj opisać tylko te najciekawsze rzeczy, które można są na uczelni:

  • Studentausweis – karta studencka. Wygląda ona jak nasza poznańska Komkarta, jednak ma większą funkcjonalność. Dzięki niej można wchodzić do sal komputerowych (przy każdej sali komputerowej jest specjalny czytnik, który po przyłożeniu karty otwiera drzwi), płacić za posiłki w stołówce (są specjalne automaty w szkole, za pomocą których można zasilić kartę), jeździć nocnymi autobusami za darmo!
  • Hochschulesprachzentrum – znajduje się na ostatnim piętrze głównego budynku. Jest to po prostu wydzielony element szkoły służący tylko do nauki języków obcych. Można się tam zapisać na naukę języków takich jak: francuski, angielski, rosyjski, szwedzki, hiszpański i innych. Znajduje się tam również sala komputerowa z bardzo dużą ilością programów do nauki języków obcych oraz jedno stanowisko do oglądania filmów (oczywiście po niemiecku). Sala ta jest otwarta cztery razy w tygodniu od 1300 do 2000. Każdy kto ma czas może tam przyjść i doszkalać swój język.
  • Hochschulesportzentrum – centrum sportowe naszej uczelni. Można tam uczęszczać na kilka z ponad 40 różnych zajęć. Lista jest bardzo długa, od sztuk walki, poprzez taniec, bieganie, jazdę na nartach, kończąc na pływaniu kajakami. Opłata semestralna nie jest jest duża, problemem jest tylko znalezienie czasu na te wszystkie zajęcia.
  • Mensa – stołówka. Jest to miejsce, które bardzo przydałoby się w Poznaniu. W stołówce tej można kupić kawę, posiedzieć ze znajomymi i porozmawiać, oraz (chyba najważniejsze) zjeść tani obiad. Tani oznacza, że zapłacimy za niego mniej niż za piwo w jakimś lokalu :-) Obiady są tu bardzo dobre. Codziennie do wyboru są cztery dania (w tym jedno wegetariańskie).  Każdego dnia oczywiście coś innego. Jak to wszystko wygląda? Bierze się tace, sztućce, podchodzi do  wybranego okienka, czeka, aż pani kucharka wyda obiad, dodatkowo można zabrać coś do picia, zestaw surówek i następnie idzie się do wyjścia i płaci za wszystko kartą studencką – żadnych problemów z wydawaniem reszty czy brakiem drobnych.

Wykłady są tu prowadzone w języku niemieckim, jednak wykładowcy są bardzo mili dla zagranicznych studentów. Jeśli czegoś się nie rozumie, wykładowca zawsze powtórzy lub spróbuje swoją wiedzę przekazać w inny sposób.

Życie studenckie

Życie studenckie zaczyna się tutaj około godziny 2200 lub później. Wtedy dopiero studenci wychodzą ze swoich mieszkań (ponieważ wcześniej pilnie się uczyli :-)) i jadą do centrum. W centrum jest bardzo dużo miejsc, do których można pójść, jednak jak już wcześniej napisałem alkohol w knajpach jest bardzo drogi (często droższy niż obiad w Mensie). Dlatego właśnie stworzono kilka miejsc specjalnie dla studentów. Pierwszym z nich jest Moritz Bastei. Stworzony przez studentów dla studentów. Jest to wielka baszta, która w czasach średniowiecznych służyła do obrony, teraz służy do organizowania imprez. Znajduje się ona w centrum miasta, bardzo łatwo do niej trafić (http://www.moritzbastei.de ). Kolejnym wspaniałym miejscem jest C4 – lokal w miejscu, w którym mieszkam. Tak naprawdę nie można tego nazwać lokalem w pełnym tego słowa znaczeniu, ponieważ jest otwarty... trzy razy w tygodniu. Jednak z powodu bliskości, tanich napojów zawsze miło tam pójść (http://www.ba-hu.de/c4/ ). Jest tu też coś w rodzaju naszych ogródków na starym rynku. Jednak znajdują się one tylko na jednej ulicy przy rynku i na dodatek są tam tylko parasole, stoliki i krzesła. Zawsze wieczorem jest tam pełno ludzi. Nie wiadomo dlaczego ale to miejsce przyciąga swoim urokiem (i odpycha cenami... :-)).

Na koniec zostawiłem jedną z ważniejszych inicjatyw studenckich w Lipsku Wilma - stowarzyszenie, które pomaga zagranicznym studentom odnaleźć się w Lipsku. Ludzie z Wilmy organizują w każdy poniedziałek spotkanie w ściśle określonym lokalu. Można tam napić się piwa i porozmawiać ze ludźmi z innych krajów. Dodatkowo często organizowane są kilkudniowe wyjazdy np. do Pragi czy Berlina.

Podsumowanie

Czy warto wyjechać na "Erasmusa"? Według mnie jak najbardziej tak! Na takim wyjeździe poznaje się inną kulturę, wspaniałych ludzi z całej Europy (i nie tylko!) oraz można w końcu spróbować życia "na własną rękę" – bez kontroli ze strony rodziny.

Dodatkowo na taki wyjazd można się wybrać tylko raz. Lepiej spróbować niż później żałować!

© 2024 – Wyższa Szkoła Komunikacji i Zarządzania  |  Ta strona wykorzystuje: pliki cookie  |  Polityka prywatności: RODO klauzula

Tworzenie stron – Newcomo